Zakup mieszkania bez kredytu jest mało realny w dzisiejszych czasach. Niestety uzyskanie pozytywnej decyzji kredytowej dla osoby, która nie uzyskuje zadowalających bank dochodów jest dość trudne. Młodzi korzystają więc z pomocy rodziców, których sytuacja zawodowa i finansowa jest na tyle dobra, że bank biorąc pod uwagę zdolność kredytową współkredytobiorcy decyduje się na udzielenie kredytu w pożądanej wysokości. Czy to jednak dobre rozwiązanie?
Obecnie rynek pracy bazuje na umowach „śmieciowych” i umowach na czas określony. To utrudnia wkraczającym w dorosłe życie na uzyskanie decyzji kredytowej, zwłaszcza na zakup nieruchomości w ramach kredytu hipotecznego, gdzie istotna jest i wysokość wynagrodzenia, i stabilność zatrudnienia. Im dłuższy okres kredytowania, tym większe dla banku ryzyko, że kredyt może nie zostać spłacony. Teraz, po zmianie przepisów i wprowadzeniu ustawy o kredycie hipotecznym banki stały się bardziej ostrożne. Jeśli zdolność kredytowa wnioskodawcy jest zbyt niska, korzysta on z możliwości zaciągnięcia zobowiązania z rodzicami. Oczywiście taka opcja ma i wady, i zalety.
Zalety
Głównie wzrasta w takich łączeniach zdolność kredytowa. Wynagrodzenia z obu źródeł i wyliczone miesięczne wydatki gospodarstwa domowego powodują, że dochód dyspozycyjny jest wyższy, zatem bank jest w stanie udzielić kredytu na wyższą kwotę. Nie bez znaczenia pozostaje też historia kredytowa – często młode osoby nie mogą chwalić się regularnymi spłatami dotychczasowych zobowiązań albo nie mają tej historii wcale. Brak zapisów to wbrew pozorom nie do końca dobre dla kredytobiorcy – bank nie jest w stanie wyrobić sobie opinii i przekonać się o wiarygodności klienta. To dlatego przeważnie wnioski kredytowe młodych osób są często odrzucane przez banki we wstępnej analizie. Zatem jeśli rodzice mają stałe, wysokie dochody, nienaganną historię kredytową warto skorzystać z ich pomocy przy kredycie hipotecznym.
Wady
Rodzice pomagający dzieciom są współkredytobiorcami, zatem odpowiadają za ewentualne zaległości i będą pociągani do odpowiedzialności w razie problemów finansowych kredytobiorcy głównego. Minusem jest też kryterium wieku, stosowane przez banki – osoby starsze mogą mieć udzielony kredyt hipoteczny na tyle rat, na ile pozwala limit wiekowy. Dla takich kredytów banki stosują limit osiągnięcia w chwili spłaty 65-80 lat (w zależności od banku), więc i to należy brać pod uwagę, bo o długim okresie spłaty (ponad 25-30 lat) można zapomnieć. Krótki okres spłaty kredytu hipotecznego to i wysokie raty miesięczne. Niewielu może sobie na takie pozwolić.
Jest jednak wyjście – podpisując umowę kredytową na krótszy czas można, po pogorszeniu się sytuacji materialnej, starać się o zmianę warunków kredytowania i np. wydłużenie okresu spłaty o kolejne lata. To samo działa w drugą stronę – jeśli nasz byt się poprawi można nadpłacać kredyt albo dokonać wcześniejszej spłaty.